
Minęło około 30 lat, odkąd w naszym kraju pojawił się nowy zawód – trener, niekiedy zwany też “szkoleniowcem”. To dobry moment na refleksję nad tym, jak zmieniał się rynek usług szkoleniowych w Polsce, począwszy od nowej, wolnorynkowej gospodarki po coraz większą specjalizację w zawodzie.
Złota era trenera?
Najkorzystniejszy dla trenerów i firm szkoleniowych czas nastąpił pomiędzy 1989 a około 2007 rokiem. Podmiotów i osób zajmujących się taką formą edukacji było wówczas bardzo mało, konkurencja jednak rosła. Stawki za dzień szkoleniowy określano początkowo w dolarach. Nie powinno to dziwić, ponieważ treningi (najczęściej IT i umiejętności menedżerskich) zamawiały głównie polskie oddziały zachodnich korporacji. Z czasem szkolenia miękkie zaczęła wybierać także administracja publiczna, zasadniczo na stopniu centralnym. Z roku na rok firm i trenerów przybywało, a tym samym – prostym prawem rynku – stawki za dzień szkoleniowy zaczęły spadać. W tamtym czasie trenerzy posługiwali się narzędziami, metodami i standardami, które dziś są odbierane jako oczywiste i niemal naturalne, ale rzecz jasna wówczas nie były jeszcze w naszym kraju powszechnie znane.
Szkolenia ze środków unijnych
Wraz z akcesem do Unii Europejskiej Polska uzyskała dostęp do potężnego wsparcia finansowego Europejskiego Funduszu Społecznego. Około roku 2000-2003, po okresie kryzysu (i zamknięciu działalności wielu firm szkoleniowych), rynek szkoleń doczekał prosperity – popyt na usługi aktywnej edukacji znacząco wzrósł. Kształcenie w formie szkoleń, warsztatów i studiów podyplomowych stało się bardziej powszechne, ponieważ środkami unijnymi zaczęły dysponować, na szczeblu lokalnym, urzędy marszałkowskie, wojewódzkie oraz wojewódzkie urzędy pracy. Polscy trenerzy i przedsiębiorcy szybko przekonali się także, jak istotna jest nowa umiejętność – pisanie efektywnych wniosków o dotacje unijne. Pomiędzy 2007 a 2012 rokiem w konkursach grantowych rozdysponowano ponad 40 mld zł., zarówno na szkolenia twarde, jak i miękkie, studia podyplomowe oraz aktywizację osób bezrobotnych i wykluczonych społecznie.
Bardziej świadomi odbiorcy i profesjonalni trenerzy
Korzystanie z dotacji EFS na szkolenia stało się dziś, w porównaniu z rokiem 2012, bardziej skomplikowane i obłożone warunkami, którym nie każda firma szkoleniowa była i jest w stanie sprostać. Także prowadzenie marketingu usług szkoleniowych jest bardziej wymagające. Beneficjenci szkoleń mają wyższą świadomość oraz większe oczekiwania dotyczące efektów kształcenia. Na przykład, kiedyś szkolenie na dany temat było produktem oferowanym w niemal identycznej formie wielu klientom. Współcześnie najlepiej widziane (i wręcz wymagane) jest podejście indywidualne, dostosowane do potrzeb konkretnego zleceniodawcy. Jeśli kryzys jest motorem postępu, to dla polskich firm szkoleniowych zaowocował on specjalizacją i profesjonalizacją. Szkolenia coraz częściej tworzy się z myślą o określonych grupach odbiorców, uwzględniając ich potrzeby zawodowe. Stąd w Polsce działają już nie tylko trenerzy biznesu, zmiany, umiejętności psychospołecznych, zarządzania czy administracji, ale od 2016 roku także trenerzy nauki. Czym zajmują się ci ostatni?
Trenerzy nauki na start!
Trenerzy nauki to naukowcy, którzy potrafią dzielić się wiedzą ekspercką z innymi. Chodzi nie tylko o prowadzenie efektywnych zajęć z innymi naukowcami lub ze studentami, ale także z osobami spoza środowiska akademickiego – reprezentantami biznesu lub klientami indywidualnymi, potrzebującymi wiedzy naukowej dla celów zawodowych lub osobistych.
Po uzyskaniu certyfikacji, trenerzy nauki prowadzą szkolenia i warsztaty z użyciem wiedzy dotyczącej własnej specjalizacji naukowej, w oparciu o metodykę aktywnej dydaktyki. Podstawą otrzymania kwalifikacji jest Kurs Trenerów Nauki, który odbywa się cyklicznie od 2016 roku. Rozwijająca się polska społeczność trenerów nauki liczy ponad 50 osób.
W tym roku, po raz pierwszy odbywa się również Narzędziownia Trenera Nauki, skierowana do trenerów różnych szkół pragnących poznać i stosować narzędzia trenerskie kierowane do ludzi nauki. Planowane na koniec czerwca zajęcia obejmą pakiet niedostępnych dotąd w Polsce materiałów wspierających pracę zarówno naukowców, jak i trenerów oraz menedżerów nauki.
Autor: dr Justyna Małkuch-Świtalska
trener nauki, coach i superwizor kariery; ekspert z zakresu strategicznego zarządzania karierą naukową. Od 2016 roku promuje i szkoli członków polskiej społeczności trenerów nauki.